Piłka nożna nie należy do najpopularniejszych sportów na Tajwanie. Popularnością znacznie ustępuje baseballowi, koszykówce czy lekkiej atletyce. Jeśli Tajwańczycy śledzą piłkę nożną, to zazwyczaj oglądają mecze europejskich zespołów. Na mecze ligi tajwańskiej czy reprezentacji Tajwanu przychodzi garstka kibiców.

Historia tajwańskiej reprezentacji

Piłkarska reprezentacja Tajwanu zajmuje w rankingu FIFA 154. pozycję. Tajwańska federacja piłki nożnej (CTFA) powstała w 1924 roku. Założono ją w Chinach kontynentalnych, a po chińskiej wojnie domowej, wraz z rządem Kuomintangu, przeniosła się na wyspę Tajwan. Dołączyła do FIFA w 1954 roku, ale od 1982 roku występuje pod nazwą Chińskie Tajpej. W latach 1975-1989 Tajwan był członkiem Federacji Piłkarskiej Oceanii (OFC). W 1974 roku przedstawiciele AFC zebrali się, żeby przegłosować decyzję o wyrzuceniu Izraela z azjatyckiej federacji, ponieważ kraje muzułmańskie nie chciały grać przeciwko Izraelczykom. Na tym spotkaniu podjęto też decyzję w sprawie Tajwanu. Na życzenie Iranu CTFA została wydalona ze struktur AFC, a jej miejsce zajęła federacja chińska. W 1989 roku pozwolono jej jednak na powrót do macierzystej organizacji.

Największe osiągnięcia

Reprezentacja Tajwanu nigdy nie odniosła żadnych wielkich sukcesów. Największym jej osiągnięciem jest trzecie miejsce w Pucharze Azji w 1960 roku. Jednak w tamtych czasach na tej imprezie grały zaledwie cztery reprezentacje (dopiero od 1980 roku w turnieju występuje więcej niż 6 drużyn). Tajwan pokonał w eliminacjach Filipiny oraz Hongkong, a w turnieju finałowym ograł Południowy Wietnam. Mistrzami zostali Koreańczycy z południa, a srebrne medale zdobyli Izraelczycy. Ostatni raz w azjatyckim czempionacie Tajwańczycy wystąpili w 1968 roku.

Piłkarska reprezentacja Tajwanu wystąpiła też na Igrzyskach Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku. W eliminacjach Niebieskoskrzydli pokonali Tajlandię i Koreę Południową. W turnieju olimpijskim trafili do bardzo silnej grupy, w której przegrali wszystkie mecze. Ulegli Włochom (4:1), Brazylii (5:0) i Wielkiej Brytanii (3:2).

Reprezentacja w czasach współczesnych

W 2018 roku Tajwan zajmował 121. pozycję w rankingu FIFA. Był to najlepszy wynik tajwańskiej reprezentacji w historii. Poprowadził ją do tego brytyjski selekcjoner Gary White. Za jego sprawą znacząco wzrosły piłkarskie standardy na Tajwanie. O mały włos nie wprowadził on Tajwanu na pierwsze finały Pucharu Azji od 1968 roku. Do awansu na turniej w 2019 roku zabrakło im jednego punktu.

Przeszukiwał on także piłkarskie akademie na całym świecie w celu znalezienia utalentowanych graczy tajwańskiego pochodzenia. Najlepsi odkryci przez niego piłkarze to Will Donkin, Tim Chow oraz Emilio Estevez. Pierwsza dwójka uczyła się futbolu na Wyspach Brytyjskich. Donkin grał w piłkarskiej akademii Chelsea, a Chow w Wigan Athletic. Ten drugi rozegrał nawet 16 spotkań w seniorskiej drużynie. Z kolei Estevez zaczynał przygodę z piłką w Kanadzie, a później przeniósł się do młodzieżowej drużyny holenderskiego ADO Den Haag. Estevez do dziś gra w tajwańskiej reprezentacji.

Po odejściu White’a w 2018 roku wyniki Tajwanu znacząco się pogorszyły. Niebieskoskrzydli skompromitowali się w ostatnich eliminacjach do Pucharu Azji. Przegrali wszystkie osiem spotkań eliminacyjnych. Strzelili tylko 4 bramki, tracąc przy tym 34 gole. Jednak 2 maja 2023 roku White znów został szkoleniowcem reprezentacji Tajwanu. Pod jego wodzą zespół rozegrał 6 spotkań, a jego bilans to 3 zwycięstwa (Filipiny, Timor Wschodni x2), 2 remisy (Tajlandia, Filipiny) i jedna porażka (Singapur). Ostatni dwumecz eliminacji do Mistrzostw Świata 2026 przeciwko reprezentacji Timoru Wschodniego zakończył się imponującym 7:0.

Rywalizacja z Timorem Wschodnim

Mimo stosunkowo niskiego poziomu prezentowanego przez oba zespoły mecze nie były nudne. W pierwszym meczu (12.10.) Tajwańczycy już w trzeciej minucie wykorzystali błąd obrony Timoru i objęli prowadzenie po golu strzelonym przez Yu Yao-Hsinga. Spotkanie raczej nie usatysfakcjonowałoby fanów szybkiej i technicznej europejskiej piłki, ale zawodnicy braki w umiejętnościach nadrabiali zaangażowaniem. Jedni i drudzy potrafili stwarzać groźne sytuacje głównie po błędach rywali lub stałych fragmentach gry. W drugiej połowie reprezentacja Tajwanu dorzuciła jeszcze trzy trafienia i mecz zakończył się wynikiem 4:0.

Drugie spotkanie było rozgrywane pięć dni później. Z powodu braku odpowiedniej infrastruktury w Timorze Wschodnim rewanż także odbył się na Stadionie Narodowym w Kaohsiungu. Ten od samego początku zapowiadał się na bardziej wyrównany niż pierwsze spotkanie. Momentami można było odnieść wrażenie, że to zespół Timoru przeważa. Jednak w 17 minucie tajwańska drużyna objęła prowadzenie, a w następnych pięciu minutach dorzuciła jeszcze dwa gole. Później Niebieskoskrzydli zdjęli nogę z gazu i oddali inicjatywę Timorczykom. Ci stworzyli sobie kilka naprawdę niezłych sytuacji, ale broniący tajwańskiej bramki Pan Wen-Chieh doskonale wywiązywał się z powierzonych mu obowiązków. W obu meczach zdołał wybronić sytuacje sam na sam i ratował skórę kolegom z obrony, których gra pozostawiała wiele do życzenia. Zdecydowana większość sytuacji Timoru wynikła z błędów technicznych lub złego ustawienia obrońców w zespole Gary’ego White’a.

Ange Kouame świętujący zdobycie bramki
źródło: Chinese Taipei Football Association

Oprócz wspomnianego bramkarza wyróżniającym się graczem tajwańskiej drużyny był naturalizowany Iworyjczyk Ange Kouame. Wielokrotnie wykorzystywał dobre warunki fizyczne i wygrywał pojedynki siłowe oraz szybkościowe z timorskimi obrońcami. Dwumecz zakończył z bramką i trzema asystami. W barwach Tajwanu zadebiutował 8 września tego roku. Występuje w tajwańskiej Football Premier League od 2018 roku. W tym czasie wystąpił 64 meczach (liga ma tylko 8 drużyn), w których strzelił 46 bramek. W 2022 roku został wybrany piłkarzem roku CTFA.

Puste trybuny podczas meczu rewanżowego

Tajwańska kultura kibicowania

Na trybunach Stadionu Narodowego w Kaohsiungu nie zasiadło zbyt wielu kibiców. Na swojej stronie FIFA podaje, że pierwsze spotkanie obejrzało 1894 kibiców, a na rewanż wybrało się zaledwie 745 fanów (spotkanie było reklamowane jako mecz wyjazdowy). Atmosfera na trybunach w niczym nie przypominała meczów w Europie, ale dało się odczuć, że skromna publiczność z dużym zaangażowaniem wspiera swoich ulubieńców. Doping był prowadzony przez wodzirejów, którzy intonowali przyśpiewki, a oprawę muzyczną zapewniała orkiestra składająca się z perkusji i instrumentów dętych. Osoby prowadzące doping ciągle angażowały kibiców, zachęcając ich do wspólnego śpiewu i klaskania. Podchodziły też do poszczególnych fanów, dając im śpiewać do mikrofonu.

Perspektywa na przyszłość

W kolejnej rundzie eliminacji do Mistrzostw Świata Tajwan zmierzy się z Omanem, Kirgistanem i Malezją. Zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca premiowanego awansem do trzeciej rundy oraz biletem na Puchar Azji (w strefie AFC eliminacje do mundialu i kontynentalnych mistrzostw są połączone) będzie wielką sensacją. Jednak piłkarzy stać na powalczenie o trzecie miejsce w grupie. Zespoły z miejsc 3. i 4. zagrają w decydującej fazie eliminacji do Pucharu Azji. Zostaną podzielone na czterozespołowe grupy, których zwycięzcy będą mogli zagrać w Arabii Saudyjskiej w 2027 roku.

White powoli odbudowuje drużynę po fatalnych eliminacjach do poprzedniego czempionatu. W przeciągu 4 sezonów Tajwan stracił aż 30 pozycji w rankingu FIFA. Jednak gra Niebieskoskrzydłych pod wodzą White’a może napełniać fanów optymizmem. Nie ma już śladu po koszmarnej serii 10 porażek z rzędu. Jeśli zespół poprawi grę w obronie, to może powalczyć o pierwszy od 1968 roku awans na mistrzostwa Azji, co niewątpliwie byłoby wielkim sukcesem. Kolejne mecze Tajwan rozegra już w listopadzie. 16 zagrają na wyjeździe z Omanem, a pięć dni później podejmą u siebie reprezentację Malezji. Omańska drużyna otarła się o awans na katarski mundial. W eliminacjach potrafiła pokonać Japonię i zremisować z Australią, więc jakikolwiek pozytywny wynik wywalczony przez zespół White’a będzie sensacją. Z kolei Malezja zdecydowanie jest rywalem w zasięgu Tajwanu. Ostatni mecz te drużyny grały w 2018 roku. Wówczas Tajwańczycy pokonali Malezyjczyków 2:0.

Źródła:

https://eresources.nlb.gov.sg/newspapers/digitised/page/straitstimes19740916-1.1.28 [dostęp: 13.10.2023]

O autorze

Świat chińskojęzyczny to moja pasja. Obecnie mieszkam na Tajwanie i założyłem ten blog, żeby przybliżyć dawną Formozę i Państwo Środka polskiemu odbiorcy. Zamierzam pisać artykuły, które będą obejmować różne aspekty życia w tej części świata, takie jak język, polityka, historia, kultura, zwyczaje i życie codzienne.

Zobacz też

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *